Powszechnie wiadomo, że alkohol i dieta wzajemnie się wykluczają. W przypadku stosowania większości kuracji odchudzających nie można pić alkoholu. Czy naprawdę będąc na diecie, nie możesz napić się kieliszka wina lub drinka? Jaki ma to wpływ na odchudzanie?

Dieta a alkohol – dlaczego napoje wyskokowe nie są wskazane w procesie odchudzania?

W prawie każdej diecie wśród głównych zaleceń jest zakaz picia alkoholu. Nie ma nic w tym dziwnego. Alkohol zawiera puste kalorie (nie ma żadnych wartości odżywczych). Poza tym napoje wysokoprocentowe podnoszą kaloryczność posiłków, co może powodować do odkładania się tkanki tłuszczowej. Alkohol spożywany w dużych ilościach ma negatywny wpływ na zdrowie, może doprowadzić m.in. stanów zapalnych, czy marskości wątroby, czy różnych schorzeń układu sercowo-naczyniowego.

Dieta a alkohol – jaka jest kaloryczność napojów alkoholowych?

Alkohol jest jednym z najbardziej kalorycznych napojów. Ma również inną dużą wadę –zakłóca procesy przemiany materii. Traktowany jest przez organizm jak trucizna. Gdy pijesz wysokoprocentowe napoje, to wątroba najpierw zajmuje się trawieniem tego trunku. Jeśli podczas spożywania takich napojów jesz również przekąski, to bardzo często odkładają się one w postaci tkanki tłuszczowe. O czym jeszcze musisz pamiętać, gdy pijesz alkohol? Napoje procentowe (szczególnie te gazowane) zwiększają uczucie głodu, dlatego bardzo często, gdy wypijesz taki trunek, to stajesz się szybko głody i sięgasz po dania typu fast-food, które są przyczyną otyłości.

Alkohol a dieta nie idą w parze, choć wydaje się na pierwszy rzut oka, że niewielkie drinki nie mogą przyczynić się do tworzenia się tkanki tłuszczowej. Nic bardziej mylnego. Takie trunki nie tylko nie dostarczają żadnych składników odżywczych, lecz również wywołują nadmierny apetyt. Spożywanie napojów wysokoprocentowych w nadmiernych ilościach powoduje wypłukiwanie cennych minerałów i mikroelementów z organizmu. Dlatego alkohol a odchudzanie wzajemnie się wykluczają.